Odejdźmy na chwilę od tematu koszulek ręcznie malowanych, ponieważ chciałam Wam pokazać coś innego.
Pomysł
zrodził się, gdy szukałam prezentu na Dzień Babci. W tym roku niestety
nie będę już mogła świętować z nią tego dnia, ale zawsze będzie blisko
mnie - w moim sercu i pamięci [*].
Chciałam
ofiarować babci coś wyjątkowego, coś co będzie użyteczne, a zarazem
przypominać jej o mnie. Zdecydowałam się na organizer. Od pewnego czasu
Babcia miała spore kłopoty z pamięcią i skrupulatnie, żeby niczego nie
zapomnieć zapisywała sobie wydarzenia i robiła notatki w zeszycie. Mimo
swoich starczych dolegliwości, na pytanie "jak się czujesz" odpowiadała
żartobliwie wierszem W. Szymborskiej.
JAK SIĘ CZUJĘ
JAK SIĘ CZUJĘ
Kiedy ktoś zapyta, jak się dziś czuję
Grzecznie mu odpowiem, że dobrze, dziękuję.
To, że mam artretyzm to, jeszcze nie wszystko,
Astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką.
Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata...
Lecz dobrze się czuję jak na moje lata.
Bez laseczki teraz chodzić już nie mogę,
Choć zawsze wybieram najłatwiejsza drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
A przyjdzie ranek... znów się dobrze czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata,
Lecz dobrze się czuję jak na swoje lata.
Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi.
że kiedy starość i niemoc przychodzi,
To lepiej zgodzić się ze strzykaniem kości
I nie opowiadać o swojej starości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
J wszystkich wkoło chorobami nie nudź!
Powiadają:"Starość okresem jest złotym".
Kiedy spać się kładę zawsze myślę o tym
"Uszy" mam w pudelku, "zęby" w wodzie studzę.
"Oczy" na stoliku, zanim się obudzę...
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuję:
"Czy to wszystkie części które się wyjmuje?"
Za czasów młodości (mówię bez przesady)
Łatwe były biegi, skoki i przysiady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił zostało,
żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
A teraz na starość czasy się zmieniły,
Spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły.
Dobra rada dla tych, którzy się starzeją:
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Kiedy wstaną rano, "części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają.
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
To znaczy, że zdrowi i się dobrze czują.
Oczywiście było po tym wielkie rozbawienie i zapominało się o troskach :)
Kocham
moją Babcię właśnie za to, że mimo swojego wieku, 90 la,t tryskała
humorem, za ciepło, oddanie, ogromne doświadczenie życiowe i wzór do
naśladowania. Zawsze miała siłę na zabawę ze swoimi prawnukami,
opowiadała im bajki, recytowała najróżniejsze wiersze...i właśnie w Dniu
Babci chciałam jej za to podziękować ofiarowując coś od siebie.